Data wędrówki: 25 sierpnia
Skrzyczne (1257 m n.p.m.) zdobyte! To kolejna górka należąca do Korony Gór Polski, którą zaliczyliśmy w całości pieszo, bez wspomagania się wyciągiem. Wokół tej Korony namnożyło się wiele kontrowersji, my również traktujemy ją raczej jako ciekawostkę. W Beskidzie Śląskim obeszliśmy już prawie wszystko, Skrzyczne jest tu najwyższym szczytem. Kilka razy szliśmy na Skrzyczne od strony Przełęczy Salmopolskiej, od Białego Krzyża, ale to było zbyt łatwe. I wreszcie, po wielu latach łażenia po całym paśmie, schodzenia ze Skrzycznego najróżniejszymi drogami, pojechaliśmy, żeby go zdobyć tak porządnie, od dołu do góry.