W trakcie prac konserwatorskich niektóre miejsca zabezpieczono, inne częściowo odbudowano. Podobał nam się most – podjazd, ładnie to wyglądało. Bogdan wchodzi gdzieś wyżej i stamtąd robi trochę zdjęć. Na placu poniżej zamku przygotowano miejsce na rozpalenie ogniska, akurat dzieci bawiły się tam wesoło. U podnóża Lipowca cicho drzemał wygiełzowski skansen.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz