
Za Kiczorami znajdują się wychodnie, ostańce skalne. To erozyjne formy, naturalne odsłonięcie piaskowców istebniańskich. Kształtem przypominają grzyby, stąd nazwa Skały Grzybowe. Przy nich wyznaczono punkt widokowy. Chwilę tam zabawiliśmy i poszliśmy dalej. Wracając trochę zmieniliśmy trasę, zeszliśmy niebieskim szlakiem do Przełęczy Łączecko i dopiero stamtąd ponownie szlakiem czerwonym dotarliśmy na Kubalonkę. Po drodze mijaliśmy kolarzy, uczestniczyli w zawodach, tu był kolejny etap ich rywalizacji. Na dole dowiedzieliśmy się o wypadku, ratownicy pogotowia przyjechali po rannego, spotkaliśmy ich na skrzyżowaniu szlaków. Niestety musieli kawałek podejść z noszami, dojazd karetką nie był możliwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz